sobota, 6 grudnia 2014

Oczekiwanie - UWAGA - brak zdjęć!

Jak to przed Świętami - atmosfera dosyć gorączkowa. Powiadają, że oczekiwania, ale nie znam takich, co tylko siedzą i czekają. Wróć. Kobiet. Nie znam takich kobiet.




Tak więc siadam tylko czasem, a jeśli już, to z szydełkiem, bo zamówienia same się nie splotą.
Pogoda i przeziębienie nie sprzyjają fotografii, pewnie niektórych wytworów nie zdążę zamieścić przed oddaniem, a szkoda.

***
Ciężko przebić się myślom przez domowy zgiełk ("Mamo, prawda, że na długo sam się zająłem?"), jak się coś przedostaje, to wątpliwej ("Mamo, co napisałaś? Napisz p i t. Napiszesz, co powiedziałem, czy nie napiszesz?!?") wartości.
Jednak bez zdjęć ani rusz... Mogę sobie pisać, że zrobiłam już ("Ale ładnie pachniesz, mamo!") komin ("Może wiesz, mama, gdzie może być moje piciu? A tu!"), robię następny, dużo śniegu, nowe włóczki.... ale kurczę, tak na sucho?
(Łażą wkoło, pod nogami, na nogach, na plecach, wiszą na ręku, przepychają się "Ja też chcę widzieć!", "On mnie pierwszy tak zrobił!", "Ooooooooo! Iiiiiiyyyyyy!! AA!" - to Młodszy)
Oczywiście w tle leci jakiś serial, który próbuję oglądać (raczej słuchać...).

I tak sobie myślę... może rzeczywiście powinnam się wczuć w atmosferę.... oczekiwania. ;)


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz