piątek, 30 stycznia 2015

Kamizelka


Tym razem trochę potruję. Jak to matka.

W trakcie pracy nad jednym takim pomysłem, naszły mnie refleksje dotyczące relacji rodzic - dziecko.
Wydawać by się mogło, że z biegiem lat między wyżej wspomnianymi powstaje przepaść. Im starsi rodzice, tym gorzej. Świat tak pędzi do przodu i już więcej nas dzieli niż łączy. Nie mówiąc o autorytetach (jakich autorytetach?!?). Patrzę sobie na moją, jeszcze wózkową, Słodycz i myślę, jak to będzie za 10 lat. Zaraz ogarnia mnie przerażenie - starszy Zbój będzie już nastolatkiem. Czy ja pamiętam jeszcze moje bycie nastolatkiem?? Czy za 10 lat będę cokolwiek, serio - c o k o l w i e k  pamiętać z tego ważnego dla człowieka wieku?

Jeśli zapomnisz, nie zrozumiesz.



poniedziałek, 26 stycznia 2015

Eureka

Styczeń minął jakoś tak obok, ale to dob rz e -  z aws ze b liz ej wio sny     .  Od d zi  s  tak piszę   dzięki mo dułovfwidz ievc k o na k olan bav ch. Jeśli  ktoś rozszyfrował, to gratuluję - proszę pochwalić się w komentarzu.


środa, 14 stycznia 2015

piątek, 9 stycznia 2015

Ociepłapki

Doba się nie rozciąga. Fakt. Niektórzy twierdzą, że czas jest względny, jakieś tam teorie nawet wymyślają, ale ja im nie wierzę. Ziemia okrągła, lądowanie na księżycu, względność czasu - ja wiem swoje!
Dzień w dzień staram się ten czas rozciągnąć, ciągnę i ciągnę, wyciągnąć nie mogę! Mama za czas, tata za mamę, Starszy za tatę, Młodszy za Starszego, Noryś za Młodszego i.... przydałby się ktoś na przyczepkę.
Takie plany, takie projekty i tyle czasu.



wtorek, 6 stycznia 2015

Jestem, jestem


Długie to były święta. Szydełka zaśniedziały tudzież poszarzały - te drewniane... Odkurzyć czas zapasy wełny. Nowe projekty, nowe plany, nowy rok za pasem, oby do przodu :)

Zima pięknie dała o sobie znać i ten przedsmak pozostawił miłe, rześkie wspomnienia. Ułamek wyjątkowej mazurskiej zimy poniżej.