Mam lekkie zaległości... wychodzi na to, że plan: "2 posty/ tydzień" nie dojdzie do skutku.
Cóż... wolę robić w realu :D
Nowa dostawa, nowe doznania... Tym razem bawełna (Safran) oraz bawełna z poliestrem (Cotton Light) oraz wełna z poliamidem (Fabel). Jest pięknie, jest kolorowo! Co się z nimi stanie? Jedne zmienią się w chustki, drugie w sweterek dla Zbója, inne w opaski i ociepłapki, a niektóre ozdobią pokoje i kuchnie, ale to jeszcze tajemnica!
A oto one, Panowie i Panie:
***
A po domu plącze się ostatnio akryl z moherem w takiej oto postaci:
Niedługo koniec, Ufff! ;) Do kompletu będą też ociepłapki! Może zima jeszcze wróci i jakiś zmarźlak się skusi :D
Do następnego,
Mamhaka
"Niektóre ozdobią pokoje i kuchnie"? Mmmm, brzmi ciekawie! :D
OdpowiedzUsuńAno tak :) Ale chyba za dużo mam w głowie i czas skoncentrować się na kilku pomysłach... Co za dużo to niezdrowo, tak mówią.
UsuńAle ja mam tak samo! ;) Muszę sobie zrobić jakiś harmonogram, ustalić kolejność, bo inaczej się nie da ;)
OdpowiedzUsuńMoje harmonogramy wzięły w łeb. Kupiłam puzzle :D :D
UsuńAle piękne kolory wełny, przecież wiosną też można nosić takie wełniane ślicznosci, więc niech przychodzi☺
OdpowiedzUsuń